,

Niemy wtorek - projekcja filmu "Narodziny narodu"

Kolejna odsłona cyklu niemych wtorków - "Narodziny narodu" reż. D.W Griffith.

"Narodziny narodu" są pod względem artystycznym pozycją szczególnie znaczącą w historii kina. Po raz pierwszy pełnometrażowy, trzygodzinny film z płynnością i zróżnicowanym rytmem opowiadał przy pomocy całego spektrum planów, od ekspresyjnych zbliżeń po niezmierzone krajobrazy Ameryki Północnej. Narratorem filmu została kamera, a montaż zasadą organizującą fabułę. "Narodziny narodu" stały się manifestacją dojrzałości kina.

Jednocześnie film ten był pierwszą wielką produkcją ukazującą fragment amerykańskiej historii. "Narodziny narodu" to dzieje dwóch zaprzyjaźnionych rodzin o różnych orientacjach politycznych w czasie burzliwych wydarzeń okresu wojny secesyjnej. Griffith stara się w nich łączyć obraz wielkich wydarzeń społeczno-politycznych z ich odbiciem w indywidualnych historiach konkretnych ludzi.

Obraz został zrealizowany na podstawie zabarwionej rasizmem powieści "Członek klanu" ("The Clansman") Thomasa Dixona. Pochodzący z konfederackiej rodziny Griffith zachował jednostronną ocenę wojny, negatywny obraz Murzynów i Mulatów (granych notabene poza statystami przez białych aktorów) oraz gloryfikację Ku-Klux-Klanu. Po premierze wywołało to liczne protesty środowisk demokratycznych i organizacji antyrasistowskich. Do dziś film pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych dzieł w historii kina.

David Wark Griffith (1875-1948) był jednym z największych reżyserów historii kina, również scenarzystą i aktorem. Stosował wszystkie typy planów filmowych i ustawień kamery. Tym samym skodyfikował język filmu i uczynił montaż podstawą twórczej organizacji materiału filmowego. Stał się mistrzem klasycznej narracji w obrębie kina realistycznego, a jego dzieła odznaczały się płynnością i zróżnicowanym rytmem opowiadania. Stworzył szkołę dyskretnego i zrównoważonego aktorstwa filmowego.

Zapraszamy!

Wstęp wolny